środa, 30 lipca 2014

"Niewidzialna korona" Elżbieta Cherezińska

Kiedy dwa lata temu otwierałam "Koronę śniegu i krwi" nie spodziewałam się, że stanie się jedną z najlepszych książek, jakie przeczytałam w 2012 roku. Ba, jedną z lepszych książek historycznych, jakie kiedykolwiek miałam w rękach. Rozbicie dzielnicowe zdecydowanie nie było moim ukochanym momentem w historii Polski, ale za sprawą Elżbiety Cherezińskiej zaczęłam się nim interesować i szukać dodatkowych informacji na temat głównych bohaterów Odrodzonego Królestwa. Nie mogłam powstrzymać się od sprawdzenia, co przydarzy się moim ulubionym postaciom.

"Korona śniegu i krwi" kończy się morderstwem króla Przemysła II. Niespodziewana śmierć młodego jeszcze władcy burzy wszelkie plany związane ze zjednoczeniem wszystkich polskich ziem pod jednym berłem, bowiem Przemysł II nie pozostawił po sobie męskiego spadkobiercy. Jego jednym potomkinią jest maleńka księżniczka Rikissa. Z tej sytuacji korzystają sąsiedzi osłabionego królestwa - brandenburczycy napadają na miasta przygraniczne, Krzyżacy - u Cherezińskiej żelaźni bracia knują, by wykroić dla siebie kawałek królestwa, a złoty Vaclav Przemyślida marzy by zagarnąć dla siebie polską koronę. Arcybiskup Jakub Świnka i najważniejsi baronowie Starszej Polski mają nie lada dylemat - kogo wybrać na nowego władcę - mściwego i okrutnego księcia Głogowa Henryka, czy może lekkomyślnego Małego Księcia - Władysława?


W "Koronie śniegu i krwi" głównym bohaterem był Przemysł II. W "Niewidzialnej koronie" Cherezińska postawiła na kujawskiego księcia Władysława, obecnie jednego z najlepiej zapamiętanych władców Polski, Łokietka. Ale na początku powieści Władkowi daleko jeszcze do legendarnego króla, który zjednoczył Polskę, bowiem porywczy i lekkomyślny książę prędko musi udać się na wygnanie. Na tronie Polski, po raz pierwszy w historii, zasiada obcy władca - Wacław II, król czeski. Ale również on nie ma szczęścia długo cieszyć się koroną. Polska historia na przełomie wieku XIII i XIV jest burzliwa. Obfituje w morderstwa, podejrzane zgony, zdrady i spiski. Cherezińska dodaje do tego szczyptę magii, odrobinę humoru i daje nam wspaniałą, barwną opowieść.

Największym atutem "Niewidzialnej korony" są jej bohaterowie. Autorka maluje ich portrety, tak, jakby ich znała. Najlepiej poznajemy Władysława i obserwujemy jego przemianę z kąpanego w gorącej wodzie, niesłuchającego żony książątka, w dojrzałego, rozważnego i pokornego władcę. To postać, której trudno nie polubić.  Przez powieść przetacza się całą gama fascynujących postaci - śliczna i dobra królewna Rikissa, obrońca króla Michał Zaremba, obżartuch Vasek, król Węgier, a później Czech, jego ojciec Vaclav czy chciwy biskup Muskata. Mniej miejsca w książce dostał arcybiskup Jakub Świnka, któremu Bóg wyznaczył najtrudniejsze zadanie. Elżbieta Cherezińska daje też niezwykłe role kobietom. Odkurza zapomniane piastowskie księżniczki, daje głos żonie Władysława, Jadwidze, nie zapomina też o przebiegłej Mechtyldzie Askańskiej. Nie każdego bohatera mogłam polubić, ale każdy z nich budził emocje i interesowały mnie ich dalsze losy.

Kolejnymi zaletami książki są elementy fantastyczne i humorystyczne. Ogromnie podobał mi się pomysł ze zwierzętami herbowymi już w pierwszej części. Teraz autorka idzie nawet dalej, a wątek Michała Zaremby uważam za rewelacyjny pomysł. Nie brakuje też W "Niewidzialnej koronie" spotkań z kobietami Starszej krwi i kapłanami Trzygłowa. Książka na szczęście nie jest śmiertelnie poważna i nie brakuje w niej humoru. Na mojej twarzy zawsze gościł uśmiech, gdy odwiedzałam mury klasztoru klarysek we Wrocławiu.

Cóż więcej pisać. "Niewidzialna korona" jest po prostu znakomita. Elżbieta Cherezińska wcale nie obniża lotów. Właśnie dla takich książek czytam. Serdecznie polecam!

Za książkę "Niewidzialna korona" dziękuję księgarni Libroteka.


wtorek, 22 lipca 2014

"Tajemnice Rutherford Park" Elizabeth Cooke

Jest rok 1913, Europa staje na skraju przepaści. Kryzys przeżywa też rodzina Cavendishów z Rutherford Park, ogromnej posiadłości w Yorkshire. Piękna i nieszczęśliwa lady Octavia przyłapuje męża Williama, w dwuznacznej sytuacji z kuzynką, o wątpliwej reputacji Helene de Monfort.  Młody Harry Cavendish buntuje się przeciwko ojcu i jego surowym zasadom, co ma tragiczne konsekwencje dla pokojówki Emily, a Louisa i Charlotte Cavendish przygotowują się do debiutu, tej pierwszej, w światku londyńskiej socjety. Ciekawie sprawy mają się również na "dole", gdzie królują pani Jocelyn i pan Bradfield.



Okładka Tajemnic Rutherford Park krzyczy do nas: Dla wszystkich miłośników Downton Abbey. Mi ta książka przypomina również inny znakomity brytyjski serial Upstairs Downstairs. Konstrukcja tych seriali i książki jest podobna. Poznajemy życie "góry", czyli bogatej rodziny lorda Williama Cavendisha, oraz "dołu", ich służby. Podobnie jak Cora Crowley, bohaterka brytyjskiego serialu, tak Octavia niepochodząca z arystokratycznej rodziny, pomogła swemu mężowi rozbudować imponującą ziemską posiadłość, od pokoleń należącą do Cavendishów. Na tym jednak podobieństwa między parami kończą się, bowiem Octavia i William udanym małżeństwem są tylko na pozór i każde z nich skrywa przed sobą uczucia. O pięknej pani Rutherford można powiedzieć - ptaszek w złotej klatce, bowiem Octavia ma jedynie pięknie wyglądać i pachnieć. Ona jednak pragnęłaby innego życia i czasem wprawia w konsternację służbę np. chodząc boso po trawie. Również jej syn stara się wyłamać, bowiem jego pragnieniem jest zdobycie licencji pilota. To właśnie wokół nich kręci się fabuła powieści.

Elizabeth Cooke opisuje świat którego już nie ma, pełen konwenansów i surowych zasad. W Rutherford Park każdy ma swoją, odgórnie wyznaczoną pozycję i określone zadania. Na dole rządzi pani Jocelyn i pan Bradfield, wyjątkową pozycję ma również osobista pokojówka lady Cavendish, kamerdyner pana domu i stary ogrodnik. Zwykła pokojówka, jak Emilly Maitland, musi pozostać niewidoczną dla państwa. To jednak zaczyna się powoli zmieniać, bowiem Octavia i Harry swym zachowaniem łamią obowiązującą etykietę. Przemiany zachodzą również wśród służby, która zaczyna poznawać swą wartość. To wszystko jest jednak na razie tylko tłem dla pełniej tajemnic i zdrad historii rodziny Cavendishów.

"Tajemnice Rutherford Park" to faktycznie książka dla fanów Downton Abbey i szukających klimatu angielskiej wsi przed wielką wojną. Książkę czyta się łatwo i szybko, a autorka dobrze oddała atmosferę tamtych czasów. Jedynym mankamentem powieści Cooke jest przewidywalność, jednak uważam, że ta historia ma potencjał i chętnie przeczytam kolejny tom.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Marginesy.



sobota, 19 lipca 2014

Drugie urodziny bloga i konkurs

15 lipca minęły dwa lata odkąd na blogu pojawił się pierwszy post. Dużo się od tego czasu pozmieniało w moim życiu, ale dalej staram się tu pisać. Może z mniejszym entuzjazmem i energią, ale blog, jak sami wiecie, to sprawa czasochłonna. Mimo wielu wątpliwości i pytań o sens prowadzenia tej strony, to lubię dzielić się wrażeniami z lektury i odpowiadać na Wasze komentarze! :) Żeby nie przedłużać i nie przynudzać - konkurs!

Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga Różności książkowe i nie tylko
2. Konkurs trwa od 19.07.2014 do 02.08.2014
3. Sponsorem nagród jest autorka bloga Różności książkowe i nie tylko
4. Książki są używane, ale ich stan uważam za bardzo dobry.
5. Aby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu pod tym postem pozostawić swoje imię/nick, aktualny adres e-mail, oraz odpowiedzieć na pytanie: Ile książek z listy "do przeczytania w 2014 roku" (znajdziecie ją tu) już przeczytałam? (do dnia 19.07.2014 roku)
6. Będzie mi miło jeśli umieścicie u siebie banerek i "polubicie" mój blog ale nie jest to warunek uczestnictwa w konkursie
7. Zwycięzcę wylosuję spośród osób, które udzielą poprawnej odpowiedzi. 8. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w ciągu 5 dni od zakończenia konkursu.
9. Zwycięzca będzie mógł wybrać 3 spośród książek z listy. 
10. Nagroda zostanie wysłana w ciągu 7 dni roboczych od otrzymania adresu zwycięzcy.


Podpowiem Wam, że odpowiedzi na pytanie konkursowe możecie szukać na blogu lub portalu Lubimy Czytać.

sobota, 12 lipca 2014

Stosik

Choć mam w zanadrzu kilka notek i parę zaległości, to pokażę Wam co do mnie przybyło, bo na kilka z tych książek bardzo czekałam i ogromnie się z nich cieszę! Oto moje lektury na lipiec i sierpień:



Od góry:

Diane Chamberlain "W słusznej sprawie" - czytałam dwie książki autorki i bardzo mi się podobały, teraz też liczę na dobrą lekturę

Veit Etzold "Cięcie" - gdzieś czytałam pozytywną recenzję tej książki

Donato Carrisi "Trybunał dusz" - druga książka autora niezłego "Zaklinacza".

Trudi Canavan "Złodziejska magia" - choć Canavan pisze zaledwie przeciętne książki fantastyczne to wciąż do niej wracam.

Linwood Barclay "Na własne oczy" - moje pierwsze spotkanie z Barclayem.

Sarah Lotz "Troje" - wreszcie wpadło w moje ręce osławione "Troje"!

Elizabeth Cooke "Tajemnice Rutherford Park" - od wydawnictwa Marginesy, wczoraj skończyłam i napiszę coś wkrótce.

Elżbieta Cherezińska "Niewidzialna korona" - wyczekana i wymarzona! Od Libroteki



I na koniec dwa dzisiejsze zakupy w ramach ćwiczenia języka angielskiego:




Co polecicie mi na początek?

niedziela, 6 lipca 2014

"Kobiety, które zawładnęły Europą" Jean des Cars

W historii pisanej przez mężczyzn i dla mężczyzn nie ma zbyt wiele miejsc dla kobiet. Na szczęście, co raz częściej, dostajemy takie książki jak "Kobiety, które zawładnęły Europą" Jeana des Carsa. Autor wziął na warsztat dwanaście niezwykłych władczyń Starego Kontynentu, które naznaczyły swoje czasy. Wśród nich są tak popularne postaci jak np. Elżbieta I, Katarzyna Wielka, Maria Antonina, Sissi i Elżbieta II, ale również królowe trochę mniej "znane" - Eugenia, Zyta i Astrid.



Jean des Cars swą książkę rozpoczął od Katarzyny Medycejskiej, przebiegłej francuskiej królowej, która poprzez swoje dzieci ( 3 królów Francji i królową Nawarry) rządziła Francją. Kolenja była Elżbieta I Tudor, córka osławionego Henryka VIII, mylnie nazywana królową-dziewicą, która wyniosła Anglię do rangi światowej potęgi. Krystyna, królowa Szwecji, wyprzedzająca swoje czasy była ostatnią przedstawicielką rodu Wazów. Maria Teresa, niekoronowana cesarzowa Austrii, królowa Czech i Węgier, matka szesnaściorga (w tym Marii Antoniny) była reformatorką czasów Oświecenia. Katarzyna II była cesarzową dzięki, której Rosja stała się jedną z największych potęg w Europie. Maria Antonina, żona Ludwika XVI, ostatnia królowa Francji, jedna z najtragiczniejszych postaci książki des Carsa, znana z ekstrawagancji, została ścięta na gilotynie w trakcie Rewolucji Francuskiej. Królowa Wiktoria umocniła pozycję Anglii jako światowego mocarstwa i stała się symbolem epoki, w której żyła. Eugenia, ostatnia cesarzowa Francji, była pionierką modernizmu. Elżbieta, cesarzowa Austrii i królowa Węgier, nazywana Sissi, została legendą za życia. Zyta, ostatnia cesarzowa Austrii, po 63 latach na uchodźstwie mogła wrócić do ojczyzny. Astrid, piękna królowa Belgów, tragicznie zmarła, jest wciąż żywa w pamięci swych poddanych. I w końcu Elżbieta II - ukochana królowa Brytyjczyków, symbol Wielkiej Brytanii.

Jean des Cars zabrał mnie w podróż przez wieki, w czasie której mogłam obserwować niezwykłe kobiety - królowe, które do dziś władają naszymi umysłami. Historia każdej z nich jest materiałem na osobną książkę, ale autor wybrał najciekawsze i najważniejsze wydarzenia z ich życia. Życiorysy tych władczyń przeczą słowom Wiktora Hugo, który powiedział: "Jakże słaba jest królowa i jak niewiele znaczy". Nie wszystkie z nich miały znaczący wpływ na politykę swoich państw, ale absolutnie każda odcisnęła się w świadomości zbiorowej. 

"Kobiety, które zawładnęły Europą" to książka pięknie wydana. Każdy rozdział poprzedzony jest obrazem lub zdjęciem władczyni, a okładkę zdobi wyjątkowej urody zdjęcie. Kilka literówek, które znalazłam, nie przeszkodziło mi w odbiorze książki. Zabrakło mi w niej tylko bibliografii, która znacznie ułatwiłaby dalszą eksplorację tematu.

Przystępny język i gawędziarski styl tworzy z "Kobiet, które zawładnęły Europą" idealną książkę na prezent. Założę się, że każdy miłośnik historii ucieszyłby się z tak pięknie wydanej książki. Polecam!

Za książkę "Kobiety, które zawładnęły Europą" dziękuję księgarni Libroteka.